Pierwsza wzmianka o Otyniu jako mieście pochodzi z roku 1313. Wcześniej mogła tutaj istnieć osada, którą później lokowano. Według innej hipotezy miasto mogło zostać założone od podstaw pod koniec XIII w. lub na początku XIV w. Był to okres intensywnej kolonizacji Śląska, prowadzonej przez książąt piastowskich. Jedną z pierwszych potwierdzonych budowli w mieście był kościół, którego obecność wzmiankuje się już w 1332 r. Również na postawie późniejszych dokumentów można stwierdzić, że Otyń lokowany został na prawie polskim. W początkowym okresie swojego istnienia miasto należało do księcia głogowskiego. Po 1443 r. znalazło się w rękach rodziny Zebeltitzów. Oni to zapewne w II poł. XV wieku w południowo-wschodniej części miasta wznieśli warowną siedzibę otoczoną murem (wg innej hipotezy mógł się tutaj znajdować niewielki gródek). W 1516 r. Otyń wraz z Zakęciem, Konradowem, Niedoradzem i Klenicą wszedł w posiadanie Jana i Mikołaja Rechenbergów, którzy ponadto otrzymali prawa do Bytomia Odrzańskiego i Kożuchowa. Otyniem rządził Jan, który był gorliwym luteranem. Za jego sprawą kościół otyński przeszedł w posiadanie protestantów. Nowi właściciele rozpoczęli również przebudowę zamku, którą zakończono w 1519 r. Powstała wtedy otoczona murami, czteroskrzydłowa rezydencja z obszernym dziedzińcem. W 1554 r. spłonął otyński kościół. Odbudowany zostały w stylu późnogotyckim z elementami renesansowymi. Kilkadziesiąt lat później w latach 1585-1587 dokonano rozbudowany kościoła znacznie go powiększając i dobudowując wieżę, którą ukończono w 1607 r. Kościół był jeszcze wielokrotnie przebudowywany, głównie ze względu na pożary, które miały miejsce w 1666 i 1702 roku. W 1610 r. wraz ze śmiercią Jana Jerzego wygasła otyńska linia Rechenbergów. Dzięki zapisowi testamentowemu miasto stało się własnością siostry zmarłego, Heleny von Sprinzenstein, która była gorliwą katoliczką. Konfliktowi religijnemu, który wytworzył się wraz z objęciem przez Helenę władzy w mieście towarzyszył również konflikt rodzinny. Z zapisem testamentowym nie zgodził się Baltazar Rechenberg z Borowa Polskiego. W trakcie długotrwałego sporu zmarła dziedziczka, co wywołało jeszcze większe komplikacje. W 1633 r. Baltazar Rechenberg opanował zbrojnie Otyń i obsadził zamek swoją załogą, a dziedzica J.E. Sprinzensteina uwięził. Dopiero interwencja cesarskiego komisarza spowodowała wycofanie się Rechenberga i oddanie dóbr właścicielowi, który z tej okazji wzniósł na zamku okazałą kaplicę. Spór o miasto zbiegł się z wydarzeniami wojny trzydziestoletniej. W trakcie jej trwania miasto, jak wiele innych miejscowości regionu, poniosło znaczne straty na skutek przemarszu wojsk. Otyń był miastem otwartym i nigdy nie miał fortyfikacji. Fakt ten sprawił, że miasto było bezbronne. Miało to też dobre strony, nikt nie próbował miasta zdobywać, a co za tym idzie straty w zabudowie były mniejsze. W trakcie działań wojennych miasto przechodziło z rąk do rąk. Nie było to bez znaczenia dla spraw kościoła i wyznania. W 1629 r. żołnierze cesarscy wygnali protestanckiego pastora, a kościół przeszedł we władanie katolików. Po wkroczeniu Szwedów sytuacja się odwróciła. W czasie trwania wojny tego typu wydarzenia powtórzyły się kilkukrotnie. Ostatecznie w Otyniu zapanował katolicyzm, a to głównie za sprawą nowych właścicieli. Zostali nimi jezuici, którzy nabyli prawa do majątku na mocy testamentu Sprinzensteina w 1645 r. Również w tym przypadku nie obyło się bez długoletnich sporów z Rechenbergami. Ostatecznie w 1661 r. po śmierci głównego oponenta Zygmunta Rechenberga, Otyń stał się własnością jezuitów, gdzie utworzono zakonną prepozyturę. W jej skład weszły Ługi, Borów Polski, Klenica, Gołaszyn i część Nowego Miasteczka. Obok intensywnej akcji nawracania protestantów na katolicyzm, jezuici przystąpili do przebudowy zniszczonego zamku. Większość murów i ścian postawiono na nowo, powiększono również kaplicę. Prace zakończono w 1681 r. Kilkanaście lat później w 1702 r. miasto padło ofiarą wielkiego pożaru. Spłonął kościół, 130 domów oraz zamek z kaplicą i biblioteką. Zaraz po pożarze przystąpiono do odbudowy miasta, gdzie wzniesiono nowy ratusz. Odbudowę zamku powierzono architektowi Stefanowi Spinettiemu, który wzniósł na nowo trzy skrzydła i kaplicę zamkową. Wybudował również czwarte typowo klasztorne skrzydło. Większość prac ukończono w 1721 r. Podstawą bytu gospodarczego otyńskich mieszczan było rzemiosło uprawiane na potrzeby zamku, a później klasztoru. W XVI-XVIII w. rozwijało się również sukiennictwo. W Otyniu odbywały się targi, gdzie handlowano suknem, wełną oraz bydłem i końmi. W okolicach uprawiano również winorośl. Niepoślednia rolę gospodarczą odgrywał również fakt położenia miasta na szlaku z Zielonej Góry do Głogowa. W połowie XVIII w. powstały pierwsze manufaktury sukiennicze i przędzalnia bawełny. Później wytwórnia pończoch, której towarzyszyła hodowla jedwabników. W wyniku wojen śląskich w poł. XVIII w. majątek jezuicki w Otyniu poniósł ogromne straty. Kryzys pogłębiały jeszcze zatargi z sąsiednimi wsiami o wielkość zobowiązań wobec klasztoru. W 1749 r. zarządcą majątku klasztornego został Karol Reinach. W ciągu prawie czterdziestoletnich swoich rządów doprowadził klasztor do rozkwitu. Stało się to m.in. za sprawą przyjaźni z nowym władcą Śląska królem Fryderykiem II. Król każdorazowo udając się na inspekcje wojskowe zatrzymywał się w otyńskim klasztorze. W 1754 r. Fryderyk II na prośbę Reinacha polecił zbudować w Otyniu wielki magazyn zbożowy. Rozkwit miasta przerwały wydarzenia wojny siedmioletniej. Klasztor obciążono ogromnymi kontrybucjami wojennymi. Dodatkowo miasto w latach 1759 - 1760 przeżyło przemarsze Rosjan i Austriaków. Szczególnie dotkliwy był pobyt Rosjan, którzy w 1760 r. przez dwa tygodnie plądrowali i grabili okolicę. W 1773 r. papież Klemens XIV rozwiązał zakon jezuitów. Początkowo król Fryderyk II zachował klasztory jezuickie w Prusach, jednak w 1776 r. przekształcono je w zgromadzenia świeckie. Majątki zakonne w większości wydzierżawiono. Natomiast w wypadku Otynia uczyniono wyjątek. Ze względu na przyjaźń Reinacha i króla, pozostawiono zarządzanie majątkiem zakonnikowi. Ten stan rzeczy utrzymał się do 1787 r., kiedy to po śmierci króla jezuitę zmuszono do opuszczenia Otynia, a posiadłość sprzedano. Nabywcą został właściciel Żagania książę kurlandzki Piotr Biron. Natomiast po jego śmierci Otyń przypadł jego szwagrowi hrabiemu von Madem, a następnie córce Birona Dorocie de Telleyrand i jej następcom. Po kasacji zakonu w zabudowaniach klasztoru mieścił się Królewski Instytut Szkolny, prowadzony przez byłych zakonników. Nowy właściciel Biron urządził tu natomiast pomieszczenia administracyjne majątku i mieszkanie. Na przełomie wieków XVIII i XIX w Otyniu i okolicy daje się zauważyć szczególne ożywienie religijne. Związane ono było z figurką Matki Boskiej Klenickiej, która od czasów wojny trzydziestoletniej znalazła schronienie w tzw. Kaplicy polskiej w klasztorze. Otyński kult maryjny podtrzymywali jezuici, jednak jego prawdziwy rozkwit nastąpił po kasacji zakonu. Na maryjne uroczystości odpustowe w Otyniu przybywali pielgrzymi nie tylko z najbliższej okolicy, ale również z odległej Wielkopolski. W XIX w. Otyń pozostawał w cieniu dynamicznie rozwijającej się Nowej Soli. Między innymi na potrzeby powstającego w Nowej Soli przemysłu hutniczego uruchomiono w pobliżu Otynia kopalnię rudy darniowej. Również w Nowej Soli znajdowało zatrudnienie wielu mieszkańców Otynia. W połowie XIX w. nastąpił zupełny upadek otyńskiego rzemiosła sukienniczego i zaniechano uprawy winorośli. Problemy natury agrarnej powodowały liczne niepokoje wśród mieszkańców okolicy. Dały się one szczególnie odczuć w okresie Wiosny Ludów. Majątkiem otyńskim wstrząsnęły wtedy bunty chłopskie, stłumione przez wojsko. Połowa wieku XIX-tego charakteryzowała się zmianami natury urbanistycznej miasta. W 1844 r. na środku rynku wybudowano nowy ratusz. Przebudowano również większość otaczających rynek kamienic. Nieznaczne zmiany gospodarcze w mieście miały miejsce w latach dwudziestych XX w. Powstała fabryka rowerów „Edelweis”, fabryka makaronu oraz kilka warsztatów mechanicznych. W okresie II wojny światowej w zakładach tych zatrudniano francuskich i radzieckich jeńców wojennych, których obozy zlokalizowano w pobliskich Bobrownikach. Na terenie miasta i okolic przebywała również pokaźna liczba polskich robotników przymusowych, którzy pracowali w majątku ziemskim i u miejscowych chłopów. Jesienią 1944 r. mieszkańcy i przebywający tutaj cudzoziemcy zostali skierowani do robót fortyfikacyjnych nad Odrą. Dnia 14 lutego 1945 r. Otyń został zajęty przez wojska radzieckie. W trakcie zajmowania miasta walk nie było. Rosjanie już po zajęciu Otynia spalili fabrykę rowerów i splądrowali zabudowania poklasztorne. Latem 1945 r. powstała polska administracja i rozpoczął się napływ osadników, którzy zajmowali domostwa po wysiedlanej ludności niemieckiej. Zmieniono niemiecką nazwę miejscowości Deutsch Wartenberg na obecną. W 1516r. Otyń wraz z Zakęciem, Konradowem, Niedoradzem i Klenicą wszedł w posiadanie Jana i Mikołaja Rachenbegów , którzy nabyli do niego prawa od władcy Czech Ludwika. Rachenbergowie otrzymali ponadto prawa do Bytomia Odrzańskiego i Kożuchowa. Za ich rządów na prośbę Hansa von Rechenberga 19 maja 1528 roku król Frdynand I nadał miastu herb: na czerwonej tarczy w dolnej części trzy zielone wzgórza, na środkowym wzgórzu jedna biała wieża, a na niej opancerzony rycerz trzymający oburącz kamień do rzutu. Cechy te nawiązywały do średniowiecznego pochodzenia miasta, miały symbolizować dzielność i waleczność mieszkańców oraz wyróżniać go od zabudowy wsi i osad. Na podstawie : S. Kowalski, Zabytki województwa zielonogórskiego Foto: Ze zbiorów Muzeum Miejskiego w Nowej Soli |